Copy

Cześć 👋

Tematy niepilne, ale ważne, często odkładane są na później – wśród nich także te dotyczące wizji firmy czy pozycjonowania marki. Jeśli w ramach planowania kolejnego roku chcesz przyjrzeć się zagadnieniom marki, za którą odpowiadasz, warto odświeżyć sobie koncept archetypu marki i sprawdzić, gdzie lokuje się Twoja firma czy jej produkt.

Archetypy marki – jak i czemu z nimi pracować

Archetypy marki to jeden z frameworków, który może pomóc w prowadzeniu spójnej narracji wokół Twojej firmy czy produktu.

Koncepcja ta stworzona została na początku XXI wieku przez Margaret Mark i Carol S. Pearson, a jej szczegółowy opis wraz z pogłębioną charakterystyką dwunastu archetypów marki, znaleźć można w książce ich autorstwa zatytułowanej “The Hero and the Outlaw: Building Extraordinary Brands Through the Power of Archetypes”.

W swojej pracy Mark i Pearson w dużej mierze bazują na teorii Carla Junga i jego koncepcji archetypów jako “obrazów o charakterze zbiorowym”, które uniwersalnie obecne są w ludzkiej podświadomości.

Cztery podstawowe ludzkie potrzeby

Koncepcja archetypów marki sięga również do teorii motywacji, sprowadzającej ludzkie potrzeby do czterech podstawowych popędów. Są to:

Te przeciwstawne potrzeby stale obecne są w naszej psychice, determinując nasze zachowania, wybory i decyzje. Żadna z tych potrzeb nie istnieje w oderwaniu od pozostałych. Stale uobecniają są one w naszych zachowaniach, także poprzez próby zachowania balansu między tymi sprzecznościami.

Chcemy być lubiane/lubiani przez innych i przynależeć do grupy. Jednocześnie potrzebujemy zachować swoją indywidualność i dokonywać samodzielnych wyborów.

Potrzebom kontroli nad sytuacją i przewidywalności rzeczywistości nierozerwalnie towarzyszy równoważny popęd do podejmowania nowych ryzykownych wyzwań.

Nawiązując do tych potrzeb Mark i Pearson stworzyły dwanaście archetypów marek, w różnym stopniu odpowiadających na te dążenia.

Dwanaście archetypów marki

Archetypy marki wyróżnione przez autorki to:

  • mędrzec

  • bohater

  • twórca

  • kochanek

  • władca

  • odkrywca

  • czarodziej

  • opiekun

  • niewinny

  • towarzysz

  • buntownik

  • błazen.

Każdemu z nich odpowiada inny cel, zestaw cech, wartości i atrybutów, którymi się posługuje. Towarzyszą im również odmienne obawy – i tak w przypadku błazna jest to lęk przed byciem nudziarzem, zaś mędrzec lęka się niewiedzy.

Wszystkie archetypy funkcjonują na spektrum, co oznacza, że ich zalety w niektórych sytuacjach mogą stawać się słabościami. Odkrywca może być niezależny i ambitny, ale może też stać się pozbawiony celu i wprowadzać nerwowość, rozbieganie. By ponownie sięgnąć do Junga – każdy z archetypów marki ma swoją personę, a więc to, jak chce zaprezentować się szerszej publiczności. Personie tej nierozerwalnie towarzyszy jednak cień, ten składnik osobowości, który wolałaby ukryć przed innymi.

To bardzo ważna cecha archetypów marki – każdy z nich może w pewien sposób “obrócić się” przeciw naszym intencjom. Kluczowe jest więc zrozumienie, w jaki sposób sięgać po nie, tworząc narrację wokół marki czy produktu, tak aby nie wpadać w skrajność, którą postrzegamy jako ryzykowną.

Zmiksowane archetypy marki

W przypadku niektórych marek czy produktów, żaden z dwunastu archetypów marki nie odpowiada w pełni na to, jak powinny się one prezentować i komunikować. Może się tak zdarzyć na przykład w sytuacji, gdy dana firma ma bardzo różne grupy docelowe, mające zupełnie odmienne potrzeby, oczekiwania i lęki.

W takiej sytuacji warto jest spróbować połączyć ze sobą archetypy marki. Choć niektóre źródła stanowczo zniechęcają do takiego działania, to jednak – z mojego doświadczenia – bywa ono nieuniknione, a próba sztywnego wyboru jednego archetypu może być skazana na niepowodzenie.

Pracując nad określeniem archetypu marki, warto jest podążać za wskazówkami Mark i Pearson, traktując je jednak bardziej jako drogowskazy niż kres tej podróży.

Archetypy jako system zarządzania znaczeniem marki

Dlaczego w ogóle warto pracować nad określeniem archetypu marki? Jak stwierdzają autorki,

The meaning of a brand is its most precious and irreplaceable asset. Whether you’re selling a soft drink or a presidential candidate, what your brand means to people will be every but as important as its function–if not more so–because it is meaning that tells us “this one feels right” or “this one’s for me.” Meaning speaks to the feeling or intuitive side of the public; it creates an emotional affinity, allowing the more rational arguments to be heard.

Nie chodzi tutaj o działanie na potrzeby kampanii reklamowej. To, na co należy w zamian postawić nacisk, to “stałe i spójne wyrażenie znaczenia, kluczowe, by marka stała się ikoną”.

Tymczasem, bardzo często dzieje się tak, że marka “wymyślana” jest na nowo przez w zależności od potrzeb kolejnej kampanii marketingowej. Tym samym najistotniejszy - zdaniem Mark i Pearson – aspekt tego, czym marka jest i co sobą reprezentuje, jest traktowany beztrosko.

W kontrze do tego podejścia, autorki proponują sięgnięcie po archetypy marki. To one mają nieść znaczenie, pozwalające nawiązać relację z klientem_ką.

Archetypes are the heartbeat of a brand because they convey a meaning that makes customers relate to a product as if it actually were alive in some way. They have a relationship with it. They care about it.

Zastosowanie narzędzia w praktyce

Koncepcja archetypów marki motywuje do stawiania pytań o osobowość marki, jej misję, wartości i styl komunikacji z grupą docelową.

Przykładowe pytania, które warto sobie zadać:

  • Jakie potrzeby swoich klientek i klientów zaspokaja marka?

  • Czy marka jest bardziej aspiracyjna, czy jest to bardziej “koleżanka z sąsiedztwa”?

  • Czy kojarzy się bardziej z przygodami, wyzwaniami, czy może ze stabilizacją i poczuciem bezpieczeństwa?

  • Jakie ryzyka towarzyszą marce? Czy jej największą trudnością jest bycie zrozumiałą, czy może obawia się poczucia alienacji i nadmiernego wyróżniania się?

Rozmowa o archetypach marki pozwala na uporządkowanie wiedzy wewnątrz organizacji, ale też może uruchomić dyskusję o tym, czego w istocie szukają w marce jej klientki i klienci. Jakie są ich potrzeby, lęki i nadzieje? Do jakiej pracy chcą “zatrudnić” markę i jakie są ich oczekiwania wobec realizacji tego zadania?

Kto odpowiada za toksyczny internet?

W rozmowie z Katarzyną Szymielewicz z Fundacji Panoptykon przyjrzałyśmy się tematyce kryzysu technologicznego, dehumanizującego jednostki i społeczeństwa. Podobnie jak i katastrofa klimatyczna, również i on ma swoje źródła w kapitalizmie. Czy jest zatem szansa, aby taktykami rodem z kapitalizmu powstrzymać ten kryzys?

Zapraszam do wysłuchania rozmowy.

Logo

O tym newsletterze

Raz w miesiącu (lub rzadziej) odczarowuję marketing internetowy, zarządzanie zespołem i dzielę się praktycznymi poradami z tych obszarów. Przyglądam się też społecznym aspektom nowych technologii oraz systemowej dyskryminacji kobiet.

O mnie

Jestem doktorką socjologii internetu od ponad piętnastu lat pracującą w branży IT. Od 2017 roku jestem związana z agencją software’ową Monterail, aktualnie w roli Chief Growth Officer. Wcześniej byłam m.in. odpowiedzialna za wprowadzenie do Polski Vinted. Prowadzę zajęcia z zakresu społecznych aspektów internetu i online marketingu. Jestem autorką kilkudziesięciu artykułów dotyczących społecznego wymiaru nowych technologii.

Jeśli masz ochotę podzielić się swoimi przemyśleniami lub polecić mi ciekawą lekturę, odezwij się: kontakt@martaklimowicz.pl.

Copyright (C) 2022 Marta Klimowicz. All rights reserved.

Update Preferences | Unsubscribe

Email Marketing Powered by Mailchimp